g m p 3
Powrót





Leśne Przedbiegi.



Niestety my Trzebniczanie niewiele mamy w obiektów sportowych do dyspozycji w swoim mieście. Nie wiem co się na to złożyło, być może fakt, że Wrocław jest blisko, a tam są baseny itp. Ale mamy za to szczęście do ludzi, którzy mimo braku obiektów i skromnych środków starają się jednak coś robić, aby nam życie sportowe zorganizować.
Bardzo sympatyczną cyklicznie organizowaną imprezą sportową są tzw "Leśne Przedbiegi".
Wygląda to tak, że miejscowi biegacze spotykają się co miesiąc w Lasku Bukowym, żeby się troszkę pościgać. Lasek jest śliczny, a jak się biega po nim co miesiąc, to ma się krajobrazowy przegląd roczny tego terenu i doznania widokowe są bardzo przyjemne.
Klasyfikacja generalna promuje regularny udział (i słusznie) licząc sumę punktów z całego roku. Trasa jest krótka - 2800 m, ale mocno po górkach i po wertepach - siłowa i dlatego przewaga czasowa mężczyzn nad kobietami jest tu większa niż na teranie płaskim.
Generalnie Przedbiegi mobilizują Trzebniczan do systematycznego biegania i zachęcają do przyprowadzania dzieci a nawet rodziców.
I tylko jedno w tym wszystkim jest bardzo smutne: regularnie przychodzi jakieś 20 fajnych osób i nasuwa się pytanie dlaczego nie np. 200. Może po prostu nie "odkryli" Przedbiegów? Ja też nie od razu dałam się namówić - ale jak już spróbowałam, to postanowiłam tam przychodzić, kiedy tylko będę mogła.
Przedbiegi są tak fajnie pomyślane, że do pokonania są 2 okrążenia. Jedno obowiązkowe, ale bez pomiaru czasu, a przy drugim już się ścigamy. Dzięki pierwszemu okrążeniu każdy nowy zawodnik zapoznaje się z trasą (choć ja i tak potem błądziłam) , a poza tym, jak ktoś nie lubi się ścigać, to można sobie rekreacyjnie pobiec tylko to pierwsze okrążenie - to również zostanie odnotowane.
Dlatego szkoda, że Trzebniczanie nie przychodzą tu gromadnie całymi rodzinami, bo ta impreza właśnie świetnie mogłaby aktywizować fizycznie całe rodziny, nie wymaga specjalnych nakładów finansowych i każdy biegnie to na co ma zdrowie i ochotę.
Cóż pozostaje mi wszystkim Trzebniczanom życzyć w nowym roku zwiększenia aktywności fizycznej i odkrycia, że po wyłączeniu telewizora świat też jest piękny .