g m p 3



Wykonano: 05.08.2012

Start>
Jeszcze pierwsza dycha



Jeszcze przed upadkiem - lewa noga nie obita - to się niestety zmieni



centrum

półmetek

Za półmetkiem

Ostatni kilometr

Skorzystał z tego, że przysnęłam i mnie wyprzedził

No i meta

XIII Poznań Maraton








""Time is getting colder And I'm getting older, older". "


Mila Jovovich

a tak to wyglądało

W tym roku jedna pętla. Start i meta na Targach Poznańskich. Było to bilżej i wygodniej niż w ubiegłych latach, jednak mam jakiś osobisty sentyment do Malty i chyba jednak wolałam poprzednie rozwiązanie.
Ale super, że organizator pokazał inną równie fajną możliwość i tak czy inaczej Poznań utrzymał swój najwyższy poziom.
Dodatkowo, bardzo sympatycznym akcentem było zorganizowanie I Mistrozstw Polski Informatyków, ale nie tak jak w Warszawie - gdzie nic nie wynika z rozlicznych klasyfikacji wiekowych i branżowych. W Poznaniu wszystko odbywa się godnie: zwycięzcy są dekorowani i nagradzani.
Bardzo mi zależało na dobrym wyniku ale nie ze względu na nagrody - z marnym wynikiem też je dostałam, ale nie dały mi satysfakcji.
Zaczęłam może zbyt szybko i jeszcze przewróciłam się na 19 kilometrze rozbijając kolano. Obrażenia fizyczne były niewielkie, małe rozcięcie skóry i trochę siny piszczel, ale wywrotka rozbiła mnie trochę psychicznie.
Bardzo smutnym zdarzeniem poznańskiego maratonu, była nagła śmierć jednego z uczestników maratonu. Ale mimo dramatu rodziny, trzeba sobie powiedzieć, że w tym samym czasie, w Polsce, na serce zmarło wiele innych osób, które nie biegły maratonu.
Bieganie tysiącom życie ratuje, ale niestety jednostkom zabiera. Dlatego ta tragedia powinna zmobilizować biegaczy do odpowiedzalnego podejścia i badania swojego stanu zdrowia.
Poznań traktuję jako podsumowanie sezonu i zawsze staram się go pobiec jak najlepiej, bo jest miarą mojej formy na dany rok. Październikowy termin wyklucza upał jako czynnik utrudniający, więc można polecieć na całość.
Niestety poznańskie wyniki z roku na rok, pogarszają mi się szybciej niżby to mogło wynikać ze zwykłego starzenia się, więc muszę się zastanowić, czy przyczyna nie leży głębiej. Po pierwsze kręgosłup - rwa kulszowa powoduje odruchowe napięcie mięśnia dwugłowego, który mi w biegi daje dodatkowy opór, no lekki niedowład - czasem noga mnie nie osłucha i leżę .
No i co z sercem? Wykonane po Wrocławiu badanie USG wykazało asymetryczny przerost przegrody międzykomorowej. Jeśli tak było od zawsze, to nie problem - znaczy taka uroda, było od zawsze i nie przeszkadzało robić dobre wyniki.
Jeśli jednak, badanie powtórzę za kilka miesięcy i wyjdzie pogorszenie, to okaże się, że aktywność fizyczna zamiast polepszenia zdrowia i sprawności, prowadzi do pogorszenia jednego i drugiego.
Na razie nie ma stwierdzonych przeciwskazań do umiarkowanego wysiłku, więc dalej biegam, a nadania przed sezonem wiosennym powtórzę i dowiem się czy mogę to robić dalej.